Piękna, brązowa opalenizna marzy się każdemu, jednak nie wszyscy mogą pozwolić sobie na wakacyjny wyjazd w miejsce, gdzie słońce mocno przygrzewa. Na szczęście wcale nie oznacza to, że jesteśmy skazani na bladą skórę – wystarczy zastosować dobrej jakości samoopalacz, aby móc cieszyć się opalenizną. Kiedy szczególnie warto z niego skorzystać?

Zamiast solarium

Wiele osób, które nie mają możliwości opalać się na słońcu, korzysta z solarium. Niemniej jednak należy pamiętać, że o ile sporadyczne opalanie się przy sztucznym świetle nie jest szkodliwe, o tyle lekarze nie zalecają, aby robić to regularnie. Nadmierne korzystanie z solarium może wysuszać skórę, a także przyczyniać się do powstawania nowotworu skóry. O wiele lepszą alternatywą okazuję się samoopalacz. Wystarczy zaaplikować go na ciało raz dziennie, aby móc cieszyć się piękną opalenizną także poza sezonem. Obecnie mamy do wyboru bardzo wiele metod opalania się bez wychodzenia na słońce – możemy zakupić samoopalacz w piance, w kremie czy nawet chusteczki samoopalające. Ogromną zaletą tego typu preparatów jest fakt, iż nie wysuszają one skóry. Wręcz przeciwnie – bardzo często dodatkowo ją nawilżają.

Opalenizna w sezonie

Zgodnie z rekomendacjami lekarskimi, w sezonie letnim powinniśmy jak najczęściej wychodzić na słońce, pamiętając przy tym o odpowiedniej ochronie. Nie chodzi tutaj tylko o to, aby się opalić – dzięki słońcu nasz organizm może wyprodukować wystarczającą dla niego ilość witaminy D. Niemniej jednak nie każdy ma może spędzać czas, łapiąc promienie słoneczne. Mowa tu nie tylko o osobach zapracowanych, ale także tych, które z przyczyn zdrowotnym powinny unikać słońca. Dzięki samoopalaczom mogą one zmienić kolor swojej skóry, w zależności od potrzeb i preferencji. Niektóre preparaty nadają lekki, brzoskwiniowy odcień skórze, podczas gdy inne pozwalają nadać jej znacznie ciemniejszą barwę. Ważne, aby odcień samoopalacza dobierać odpowiednio do swojej karnacji – zapewni to naturalny, piękny wygląd naszej skórze.